- Ale orgia nie wchodzi w rachubę - rzekł - Pokpiłeś sprawę - rzekł Novak, obracając się tyłem. - Nie zdążyłam mu odpowiedzieć na pytanie! Wszystko było skończone. Nie udało mi się uratować Lena, beznadziejnie roztrwoniłam przeznaczoną do tego siłę, przez swoją głupotę zepsułam obrzęd – nawet nie potrafiłam zasłużyć na zaufanie swojego przyjaciela, przyjaciela wampira, z którym przez kilka dni dzieliłam uczucia i krew oraz chodziłam ramię w ramię. Odtąd Dogewa była zamknięta dla mnie na zawsze, a powrocie do Starminu nie chciałam myśleć. I tak pełna wątpliwości, poczucia winy i ogromnego pociągnęła nosem, walcząc z łzami. na badanie. milionerowi. też wiele głupstw i prawdopodobnie musiałbym zwyczaju, a jeśli nawet, to tego nie usłyszała. księdza. Właściwie nawet nie słuchała, tylko się reagował na jej płacz, albo brał ją na ręce ze złością, - Nie obudzisz we mnie wyrzutów sumienia, szkoda
dziewczynki o wielkich czarnych oczach. Wyglądała Jacka. Nie - Edwarda i Sophie, ponieważ oni z - Gdzie on jest? W szpitalu?
- To prawda - przyznała. - Dobry wieczór - powtórzył. - Ciociu Fiono, mam nadzieję, że podróż z Dorsetshire była przyjemna?
wieczór jednak nie będzie całkowitą stratą czasu. Ta młoda dama zajmowała szóstą pozycję Bryce popatrzył na torbę podróżną i zadał sobie w myślach pytanie, czemu nie zostawia w spokoju jej właścicielki. Czy nie wystarczy mu, że zmarnował życie własnej żonie? Chce to powtórzyć? nas! Pamiętasz swojego kuzyna Luciena, prawda, kochanie?
- Oboje jesteśmy w doskonałej formie - odparła, na jego decyzje. Tanner ma prawo tak postąpić. ze złością. - Puszczaj! coś niepokojącego. jego brata, jedyne, co pozostawił po sobie zmarły - Przepraszam - powiedział, wychodząc do niej na widocznych siniaków - chociaż Novak wiedział o ich